Trafienie mojego kochanka to było jak topienie się dwóch realności. On był chłodny i tajemniczy, a ja? Ja byłam gorąca jak płomień. Nikt nie spodziewał się, że nasze stworzenia się przeczną. Teraz https://barbarasimu158481.mpeblog.com/57482137/ognisty-kobieta-kłęby-ochłodu-mam-mojego-małego